15 tyś zł w miesiąc już teraz!

15 tyś

„Dokładnie tak! Już tylko kilka prostych kroków dzieli Cię od zarabiania 15 tyś w miesiąc. Zostań programistą i pracuj z dowolnego miejsca na świecie zarabiając olbrzymie pieniądze!” Wszystko pięknie, ładnie i w ogóle tylko, że…

To nieprawda!

Jednak po kolei. Kilka dni temu na moją skrzynkę trafił mail o podobnej treści. Oczywiście się nim nie przejąłem i trafił z automatu do spamu. Jednakże niedługo potem napisał do mnie pewien znajomy, który wie czym się zajmuje. Chciał mnie zapytać dokładnie o tą ofertę, którą wrzuciłem kilka dni wcześniej do spamu. Kilka pytań mojego kolegi natchnęło mnie do napisania tego postu. 

 Mit, który nie do końca jest mitem.

Najważniejszym argumentem przyciągającym ludzi do programowania jest mityczna kwota 15 000 zł na miesiąc. Gdy taka kwota trafia do wyobraźni zwykłego Kowalskiego to potrafi ona mocno zmotywować. Tyle, że bardzo ciężko jest osiągnąć taki poziom zarobków. Nie mówię, że nie jest to możliwe natomiast aby osiągnąć te magiczne 15k trzeba być specjalistą. Osobą niesamowicie zaangażowaną w swoją pracę i podchodzącą z pasją do kolejnych zadań. Bez pasji i zaangażowania nie ma możliwości na dobre zarobki. Prawdą jest, że nawet słabi programiści zarabiają dosyć dobrze patrząc przez pryzmat zarobków w polsce. Nie jest to na pewno kwota 15 tyś ale kwoty 6-10 tyś są jak najbardziej realne. Zarobki są też bardzo uzależnione od miejsca gdzie pracujecie i mieszkacie. W Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Gdańsku czy Poznaniu zarobki są o wiele wyższe niż na przykład w Rzeszowie w którym ja pracuję.

Nie tylko pieniądze się liczą.

Programistów brakuje. To jest fakt. Tylko, że nie brakuje niedoświadczonych programistów. Brakuje specjalistów, pasjonatów i ludzi mocno zaangażowanych w pracę. Dlatego też doświadczeni programiści z pewnym zestawem umiejętności mogą przebierać w ofertach. Dzięki temu firmy muszą często się trochę pogimnastykować z różnymi benefitami, które mogłyby przyciągnąć co lepszych specjalistów. Dlatego też częst w ogłoszeniach o pracę pojawiają się takie rzeczy jak karty Multisport, prywatna opieka zdrowotna, darmowe śniadania, nieograniczony dostęp do ekspresu do kawy czy możliwość pracy zdalnej. Wszystkie te i jeszcze inne dodatki są na pewno ciekawe ale warto zadać sobie pytanie czy jest nam to potrzebne.

A propo pracy zdalnej.

Przy okazji poprzedniego akapitu wspomniałem o pracy zdalnej. Każdy pracodawca inaczej podchodzi do tego tematu. Jedni pozwalają na częściową pracę zdalną, na przykład w wymiarze dwóch dni w tygodniu. Innym nie przeszkadza pełna praca zdalna a jeszcze inni nie pozwalają nawet na godzinę pracy zdalnej ponieważ wychodzą z założenia, że pracownik powinien wykonywać swoje obowiązki w biurze. Dużo zależy też od podejścia samego programisty. Nie każdy odnajdzie się w pracy z domowego biura. Niektórym będzie przeszkadzało to, że są w domu i tak na prawdę nie będzie im się chciało zabrać do pracy. Są też tacy, którzy potrzebują nad sobą kogoś kto będzie nadzorował ich pracę. Po za tym praca w domu wcale nie jest takim spełnieniem marzeń. Ciężko jest racjonalnie zarządzać swoim czasem, łatwo też wpaść w wir pracy nie oddzielając pracy od czasu wolnego.

Każdy medal ma dwie strony

Praca programisty to może nie reklamowany wszędzie raj ale może nim być dla odpowiednich ludzi. Programiści na prawdę dobrze zarabiają, może nie po 15 tyś miesięcznie ale na pewno lepiej niż duża część naszego społeczeństwa. Poza tym brakuje specjalistów w tej branży a więc każdy doświadczony programista może przebierać w ofertach obfitujących w przeróżne benefity. Praca zdalna mimo wielu różnych niedogodności także jest fajna i pozwala nauczyć się czegoś nowego o sobie. 

Podsumowanie

Na koniec chciałbym zachęcić was do zostania programistami. W tej branży naprawdę brakuje prawdziwych pasjonatów. Proszę was tylko abyście nie dali się zwieźć wszystkim reklamom obiecującym złote góry każdemu, kto się przebranżowi i skończy 3 miesięczny kurs programowania. Nie dajcie się na to złapać. Praca programisty może być dla was najlepszą rzeczą w życiu ale może też być najgorszym przekleństwem. A wy jakie macie przemyślenia na ten temat? Podzielcie się nimi w komentarzach. Chętnie podyskutuję na ten temat.